wtorek, 11 września 2012

Rozdział 10

Gdy sie otrząsnęłam jego nie było. Al wypytywała się co mi powiedział ale nie mogłam się odezwać.
Jejku już nie wyrabiam, cały czas się przenosimy. Ale teraz musieliśmy.
Chłopcy mieli trasę, Alice musiała znowu iść do X-factora zaśpiewać.
W samolocie.
-Pamiętam to jak wczoraj, gdy Simon znowu nas zawołał, jeszcze raz musieliśmy stanąć przed jury. Wtedy połączyli nas w grupe. - wspomniał Niall.
-Jak ten czas szybko przeleciał. Znamy się już wieki. - odparł Zayn.
-Wszystko dzieki Simonowi. - dodał Liam.
-A ja się boję. Przylecimy i od razu lecę śpiewać, jeszcze nie wiem co. Milly, ostatnim razem mi pomogłaś weź podaj jakiś tytuł.
-Hmm...
-Może zaśpiewaj more than this, specjalnie dla nas, dla wspomnienia naszego połączenia w programie. - wymyślił Loui.
-Świetny pomysł. Mądry Tommo. - rozczochrała mu włosy.
-Możesz teraz poćwiczyć. - Harry poruszał zabawnie brwiami.
-Spoko. Pamiętaj Styles sam tego chciałeś.
-Brzmiało to jak groźba. - zaśmiałam się lekko.
Jak oni fajnie się dogadywali. Zazdroszczę jej tego.
W Londynie standardowa pogoda. Przynajmniej nie padało.
Poszłam z nią do tego X-Factora bo nudziła całą drogę, chłopcy pojechali do studia.
-Chciałam zadedykować tą piosenkę mojej najlepszej przyjaciółce za to że jest, że ma siłę wysłuchiwać mojego ciągłego gadania. A także zespołowi One Direction dla wspomnienia jak oni zostali połączeni w grupę.
Wzruszyłam się, nie powiem.
Nie mogło być inaczej jak wszyscy na TAK. No i jak powiedziałam tak było. Nikt nie zaprzeczył.
Po powrocie poszła gdzieś z Harrym bo wrócili a ja poszłam do pokoju z fortepianem. Tęskniłam za grą za nim. Zazdrościłam jej tego że miała kogoś takiego jak Styles, chociaż nie byli parą. Miała z kim pogadać, wesprzeć się na kimś. No jak też mam ale to co innego.
-Co taka mina? Stało się coś? - przyszedł do mnie Niall.
Westchnęłam i nie przyrywałam gry.
-Gdyby to wszystko było takie łatwe. - powiedziałam.
-Wiesz, jak coś to zawsze możesz przyjść i się wygadać, umiem słuchać.
-Dzięku Horanku.
Jaki on uroczy, cały czas zwracał moją uwagę Tomlinson który i tak nic nie robi w takim kierunku no wiecie. A Nialler? Sami widzieliście.
Pośpiewaliśmy sobie.
Włączcie sobie, lepiej sobie wyobrazić.
Wiedziałam że Niall taki jest no ale teraz to dokładnie wiem.
Ale i tak czułam się samotnie. Poszłam na spacer po półgodzinnym śpiewaniu.
Sama.
Usiadłam na ławce, oczywiście nie znoś deszczu a zacznie padać. 
Na moje szczęście miałam w torebce parasol.
Londyn to jednak piękne miasto. Spacerowałam aż się całkowicie sciemniło.
***
-Zostawiła telefon w pokoju. - zeszłam do salonu po nie udanej próbie skontaktowania się z Mandy.
-Przeciez nic jej się nie stanie, nie rozpaczajcie. - skomentował Louis.
-Długo jej nie ma? - spytałam.
-5 godzin. - odpowiedział Niall. - mówiła że potrzebuje chwili dla siebie.
-I nie poszedłeś z nią?
-Nie chciała.
***
W tym momencie otworzyłam drzwi.
-Musicie się tak kłócić? Słychać was przed dom. Alice, chciałam iśc sama, to nie jego wina.
-Martwiłam się.
-Nie miałaś o co, jestem dużą dziewczynką, ale miło mi że o mnie pamietałaś.
Poszłam do pokoju.
Przyszedł do mnie Malik z Liamem.
Opiekuńczy Daddy o wszystkim wiedział.
-Pamiętasz jak podsłuchałeś moją rozmowe z Alice w Indiach o Louisie?
-Tak.
-Zdałam sobie sprawę że chyba zbyt wiele nas różni, wogóle on nic nie robi w tym kierunku. Trudno. Rozmawiałam  dzisiaj długo z Nialllem i uświadomiłam sobie jaki jest uroczy. Ten jego uśmiech i akcent.
-Tak, Niall jest słodki, kochana, dobry wybór.
-Weź, cicho. - poszłam zamknąć drzwi. - on nic nie wie i się nie dowie narazie. Po prostu rozmawialiśmy.
__________________________________________

Dawno mnie tu nie było, przepraszam ale nie miałam czasu. Weny i wg.
Dzisiaj się nie musiałam uczyć także dlatego tu jestem i to czytacie.
Zaczęłam nową szkołę także wiecie. Notki nie będą tak często.
Pisze rozdziały z moim humorem dnia także...
Wiem, rozdział jest nudny, no ale przepraszam.

2 komentarze:

  1. <3 Super rozdział <3
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. a tam cicho! ;p rozdział mega słodki,ja też wolę żeby Mandy była z uroczym Niallem! uroczy..uroczy...jakie to piękne słowo.ta piosenka Connora jest urocza :> can't wait do następnego!
    ~Inflamara

    OdpowiedzUsuń